wtorek, 15 marca 2011

ESSIE po raz pierwszy :)

A wiec tak : przygoda z essie rozpoczeta :)
Nie moglam oprzec sie tym miniatureczka, no jak nie patrzyl moje kolorki!

4 lakierki po 5ml kazdy z kolekcji Fall.








 Kolorki to :
- Limited Addiction
- Sew Psyched
- Merino Cool
- Little Brown Dress

Ogolnie to nie wiem ktory preferuje najbardziej, bo wszytskie wygladaja genialnie :D


pierwsze zdjecie: jedna warstwa ; drugie zdjecie: dwie warstwy



piątek, 11 marca 2011

maly haul - i od razu male < 3

Znooowu zakupy :D Ale ale! Nowy asortyment essence - mi bardzo przypadl do gustu. Jako pierwszy zlapalam eyeliner w zelu w kolorze czarnym - fajnie sie zlozylo bo moj stary w plynie szlak trafil. I do tego metaliczna biala kredke. I hellooo, zachwycona jestem tymi rzeczami! Jutro bedziemy malowac sie pelna para, ale nie ma innej mozliwosci, te kosmetyki sa genialne, szczegolnie czarnulek w sloiczku <3



Do linerka dokupilam pedzelek jeszcze - wydaje mi sie ze bedzie fajny, jedno oko juz sobie nim machnelam. Porownujac do linera denim wanted (w kolorze szarym) ten jest istnym marzeniem - miekki, slicznie sie rozprowadza - w przeciwienstwie do denim wanted. No i ta intensywna czern - ach!
Tam jeszcze widac kredke metaliczna - slicznie sie mieni, tak lekko holograficznie i tez jest mega miekka. 

gel eyeliner - 2,95€
gel liner brush - 1,45€
metallics eye pencil - 1,45€

wtorek, 1 marca 2011

TAG The Versatile Blogger

Ja tez zostalam ztagowana!
Przez Vedette - dziekuje Kochana! :)

To jak to mialo byc? 7 faktow ? No to jazda z tym koksem :D

1. Od 1 roku i okolo 4-5 miesiecy nie jem miesa - w ogole. Z dnia na dzien spontanicznie przeszlam na wegetarianizm, czuje sie dobrze, wyniki mam dobre i nic mi nie brakuje - a nawet czuje sie lepiej :)

2. Pcham sie na wszytskie mozliwe wymiany miedzynarodowe - aktualnie jestem w trakcie wymiany z Wegrami :D We wrzesniu bylismy na tydzien w okolicach Budapesztu, bylo przecudnie, a w maju to my dostaniemy gosci :) Swietni ludzie, swietna atmosfera! 
Mam na swoim koncie jeszcze wymiane z Francja - niezbyt udana, ale o tym nizej

3. Jakos tak wyszlo ze mowie w 2 jezykach (polski i niemiecki) i ucze sie jeszcze dodatkowo 3 innych obcych. Wiadomo, angielskiego uczy sie dzisiaj prawie kazdy, do tego mam jeszcze francuski (znienawidzony) i hiszpanski. Na prawde nie wiem co mnie do tego sklonilo.

4. W ktoryms z wczesniejszych postow dodalam zdjecie mojego zolwia. No, a wiec posiadam zolwika! Sliczna, mala, zielonkawa skorupka. Nazywa sie STANISLAW STEFAN, wazy cale 88 gram i nie jest wiekszy niz dlon bez palcy. Jak na zolwia jest baaardzo komunikatywny, no ale co sie dziwic, jak wszyscy z nim rozmawiamy.. :D



5. Nie ogladam telewizji. Co prawda telewizor jest, ale ja go nie wlaczam, jezeli to rodzice. 

6. Nie lubie Francji! Wyzej pisalam, bylam tam na wymianie. Francja sama w sobie jest ladnym krajem (bylismy w Normandii, nad morzem) tak ludzie sa po czesci.. nie do zniesienia. razem 20 dni razem spedzonych z moja partnerka, do konca zycia mam dosc zdania "que tu veux..." i "je sais pas.." brr. od dnia w ktorym stamtad wyjechalam nie mam z tymi ludzmi zadnego kontaktu. Zrazilam sie do tego kraju, niesamowicie.

7. Nigdzie, przenigdzie nie ruszam sie bez mojego iPoda <3 zawsze musze miec go przy sobie, zawsze i wszedzie :)


Dziewczyny! Zapraszam Was do zabawy! jak narazie taguje:



Milego dnia! :)