Kobo staje sie coraz popularniejsza marka - i slusznie, bo jak narazie kazdy z 3 produktow tej firmy ktore posiadam sa wrecz wysmienite :) Po ochach i achach na temat wypiekanego rozu, przyszedl czas na cienie :)
Powyzsze kolorki to 116 chocolate (z tego co pamietam, czemu na odwrocie sa tylko numerki?!) i 102 almond (tutaj jestem pewna). Zdjecie troche przyciemnilo kolory, w rzeczywistosci sa jasniejsze.
Obydwa sa zupelnie matowe, jak duze dokladnie sa, nie mam pojecia, moge tylko powiedziec ze podobnie rozmiarowo do wkladow inglota pro-5.
Taki moj maly, dzienny dream-team :D
a tak nawiasem ten inglot to numerek 390 matte :)
No to milego wieczora! :)
Ciesze sie, że przypadły do gustu, buziaki :*
OdpowiedzUsuń